Panie
Boże, nie jestem aniołem,
dziś
niewielu jest takich na świecie,
może
ci, co na ziemskim padole
pokochali
zwierzęta i dzieci.
Panie
Boże, powiedziałeś "Proście",
rzekłeś
"Proście, a będzie wam dane"...
Wiedz,
że wczoraj po tęczowym moście
poszedł
do Ciebie mój kot ukochany.
Panie
Boże, poznasz go z łatwością,
miał
sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę,
o Panie, zawołaj go głośno,
bo
miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.
Panie
Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź
mu jakąś osobę przyjazną,
by
głodny i smutny nie był i żeby
mógł
sobie przy kimś bezpiecznie zasnąć.
Panie
Boże, a gdy tak się stanie,
że i
mnie stąd zabrać się będzie trzeba,
pozwól,
by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy
wędrować będę do nieba...
Wiersze z kotem, 2004, str. 76-77
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz